Delikatny wokal i nieziemska atmosfera to dwa kluczowe elementy, które definiują muzykę Still Corners. Jednak nie można nazwać twórczości Tessy Murray i Grega Hughesa monotonną. Ich brytyjsko-amerykański duet łączy w sobie różne style muzyczne, takie jak muzyka Ennia Morricone, psychodelia i syntezatory lat 80. To połączenie zwróciło uwagę prestiżowego labelu Sub Pop. W efekcie, utwory Still Corners zaczęły się pojawiać w produkcjach telewizyjnych oraz serialach platformy Netflix.
Po osiągnięciu pewnej pozycji i rozpoznawalności, zespół postanowił się uniezależnić. Założyli swoją własną wytwórnię muzyczną o nazwie Wrecking Light. Ich najnowszy album „Dream Talk”, który ukazał się w kwietniu, wyraźnie odróżnia się od wcześniejszych utworów, które były pełne elektronicznych syntezatorów. Tym razem Still Corners postanowiło skupić się na tradycyjnych instrumentach, nadając swojej muzyce nową jakość i głębię.
Wilde, eleganckie kompozycje, inspirowane snami, będą można usłyszeć na koncercie w klubie Kwadrat w maju. To doskonała okazja, aby przenieść się w świat melancholii, tajemniczości i subtelnego piękna, które charakteryzuje muzykę Still Corners.
Artykuł Still Corners: Od niewielkiego labelu do własnej wytwórni muzycznej pochodzi z serwisu Powiat Krakowski – Informacja Lokalna.
Źródło artykułu: Krakowska Informacja Lokalna