Aktywista miejski Jan Śpiewak stwierdził, że centrum Warszawy coraz bardziej przypomina slums. Według niego ulice Chmielna i Marszałkowska są zdominowane przez graffiti i pustostany. Wokół Pałacu Kultury obserwuje się również zrujnowane kamienice. Śpiewak podkreślił, że od dawna postuluje lepszy nadzór nad miejskimi lokalami oraz zmianę polityki czynszowej miasta.
Aby zmienić tę sytuację, aktywista uważa, że konieczne jest całkowite przewartościowanie polityki czynszowej i zarządzania lokalami miejskimi. Ponadto, należy zadbać o uspokojenie ruchu, ograniczenie dzikiego parkowania i zazielenienie Śródmieścia. W ten sposób, mieszkańcy i piesi wróciliby do centrum.
Śpiewak podkreślił również, że problemem jest ogromna ilość graffiti w Warszawie i brak reakcji władz na ten temat.
Aktywista zwrócił uwagę na to, że prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, zdaje się nie interesować tymi problemami. Sądzi, że Trzaskowski rzadko przemieszcza się po Marszałkowskiej czy Chmielnej i jest oderwany od problemów miasta. Śpiewak uważa również, że prezydent spędza więcej czasu w innych miejscowościach niż w Warszawie.
Podsumowując, Jan Śpiewak wskazał na potrzebę podjęcia działań w celu poprawy sytuacji w centrum Warszawy. Konieczne jest lepsze zarządzanie lokalami miejskimi, ograniczenie dzikiego parkowania, zazielenienie przestrzeni miejskiej oraz walka z ilością graffiti.