Mieszkaniec bloku przy ul. Bohaterów Westerplatte w Rzeszowie skarżył się, że na schodach pojawiły się szczury z powodu uszkodzonych drzwi. Na dowód wysłał zdjęcie. Problemy ze szczurami zaczęły się, kiedy na zewnątrz spadła temperatura.
Mieszkaniec zgłosił podobną sytuację w ubiegłym roku. Inwazja szczurów wynika z zepsutych drzwi wejściowych do klatki, które są otwarte przez cały dzień. Mieszkaniec stwierdził, że szczury są kolejnym problemem po pluskwach w bloku.
Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych poinformował, że drzwi zostały naprawione, ale były one nie przyczyną pojawienia się szczurów. Zarządca budynku twierdzi, że wcześniej nie otrzymał żadnych sygnałów od mieszkańców, które byłyby sygnałem do podjęcia działań w celu rozwiązania problemu. W piwnicach i na korytarzach została wyłożona trutka, a wkrótce przeprowadzona zostanie deratyzacja przez profesjonalną firmę.
Krzysztof Grzebyk z firmy In-Pest wyjaśnia, że obecność szczurów może stanowić zagrożenie dla ludzi, ponieważ te gryzonie roznoszą choroby w sierści i odchodach. Dlatego ważne jest szybkie pozbycie się ich.
Problem z szczurami w Rzeszowie pojawia się regularnie. W kwietniu informowano o gryzoniach w pobliżu multimedialnej fontanny obok Zamku. Wtedy Urząd Miasta zwrócił się do Sądu Okręgowego, który jest gospodarzem zabytkowego obiektu, z prośbą o usuwanie szczurów.
Szczury zaczęły pojawiać się w bloku mieszkalnym w Rzeszowie
